Jak podaje agencja Reutera, Szwajcarzy powoli oswajają się z perspektywą największej od lat fali zwolnień. Z czym związana jest zła sytuacja na szwajcarskim rynku pracy i co dokładnie oznacza dla osób pracujących w tym kraju?
Winowajcą Credit Suisse
Credit Suisse to szwajcarskie przedsiębiorstwo finansowe z siedzibą w Zurychu, co do wielkości ustępuje na terytorium Szwajcarii jedynie spółce UBS, przez którą ma zostać przejęte. Prawie 200 – letnia historia banku przepełniona była licznymi skandalami, aż w końcu ogłoszono jego upadłość, a co za tym idzie – utratę stanowisk przez tysiące pracowników. Świat obiegła informacja o niemal trzydziestu procentach planowanych zwolnień, co w przełożeniu na konkretne liczby może oznaczać wręczenie wypowiedzeń ok. 35 tys. ludzi.
Krach gospodarczy wisi w powietrzu?
Reuters podkreśla, że jeśli przypuszczenia staną się faktem, będzie to największa porażka szwajcarskiego sektora finansowego od niemal 20 lat. Pocieszający jest jednak stan, w jakim znajduje się gospodarka, która ma być rzekomo w znacznie lepszej kondycji niż w czasie ostatniego poważnego załamania. Nie ulega jednak wątpliwości, że tak liczne zwolnienia znacząco zwiększą stopień bezrobocia w Szwajcarii i wpłyną niekorzystnie na wiele aspektów funkcjonowania państwa, nie tylko gospodarczych, ale także społecznych.
Źródła: