Przyjmujący siatkarskiej reprezentacji Polski Wilfredo Leon w grupowym meczu z Danią na mistrzostwach Europy odpalił prawdziwą „armatę”. W pierwszym secie 30-latek zaserwował piłkę z prędkością 138 km/h, wyrównując tym samym rekord świata, który… również należał do niego.
Polscy siatkarze z kompletem punktów zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy C na tegorocznych mistrzostwach Europy. We wtorkowy wieczór podopieczni Nikoli Grbicia bez większego problemu wygrali 3:0 z Danią, a szczególnie imponujący w ich wykonaniu był drugi set, w którym rozbili rywali aż 25:9.
W pierwszym secie z kolei popis umiejętności dał Wilfredo Leon. Przy stanie 17:14 zaserwował piłkę z prędkością aż 138 km/h, wyrównując tym samym swój własny rekord świata sprzed trzech lat. Taką samą „bombę” posłał w październiku 2020 roku w ligowym pojedynku Sir Safety Perugia z Itasem Trentino.
Przed trzema laty, tuż przed ustanowieniem nowego rekordu, Leon współdzielił rekord świata z Włochem Iwanem Zajcewem (134 km/h). Już wtedy zapowiadał, że zamierza zostać samodzielnym liderem.
Dzięki zwycięstwu 3:0 nad Danią siatkarze reprezentacji Polski z kompletem punktów w czterech spotkaniach zajmują pierwsze miejsce w tabeli grupy C. Na zakończenie grupowych zmagań Polacy zagrają z Czarnogórą (środa, 6 września, godz. 17:00).