Legia Warszawa po świetnym spotkaniu wygrała 3:2 z Aston Villą w pierwszej kolejce fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Raków Częstochowa z kolei musiał uznać wyższość Atalanty i przegrał z nią na wyjeździe 0:2 w meczu Ligi Europy.
Świetny mecz i wygrana Legii
Legia Warszawa nie miała łatwego zadania, bowiem mierzyła się z Aston Villą, czyli drużyną wycenianą ponad 10-krotnie więcej od drużyny wicemistrzów Polski. Piłkarze Kosty Runjaicia pokazali jednak, że nie robi to na nich większego wrażenia.
Już w 3. minucie Legia wyszła na prowadzenie dzięki bramce Pawła Wszołka. 180 sekund później na 1:1 trafił Jhon Duran, natomiast od 26. minuty gospodarze prowadzili 2:1 po golu Ernesta Muciego. Do przerwy było jednak 2:2 – w 38. minucie do wyrównania doprowadził Lucas Digne. Ostatnie słowo należało jednak do polskiej ekipy – w 51. minucie Muci zapewnił jej zwycięstwo 3:2.
Raków dostał lekcję futbolu
Raków Częstochowa, czyli aktualni mistrzowie Polski mieli jeszcze trudniejsze zadanie, ponieważ grali na wyjeździe z Atalantą Bergamo, niezwykle niewygodnym rywalem. Był to debiut drużyny z województwa śląskiego w europejskich pucharach i jak się okazało, nie będzie dobrze wspominany.
Włoski zespół miała dużą przewagę na przestrzeni całego spotkania i potwierdził ją w drugiej połowie. W 49. minucie wynik meczu otworzył Charles De Ketelaere, natomiast gola ustalającego rezultat na 2:0 w 66. minucie strzelił Ederson.